poniedziałek, 19 lipca 2010

śliniaczki

Biedronka ugościła mnie dziś stempelkami.
Oto efekt przetestowania pieczątek.







5 komentarzy:

hela-maria pipień [sadowska] pisze...

Gosia super to wymyśliłaś. Ciekawe jak Ci się to jeszcze rozwiniena więcej. Czekam na więcej :)))

vena7 pisze...

Cioekawy pomysł .Wspaniale wyszły te śliniaczki...

Danka M. pisze...

Dzięki za informację u Helenki:) ...
udało mi się kupić stempelki, mam takie same ... (były jeszcze inne zestawy ale ... no cóż, nie można mieć wszystkiego).
Świetne te śliniaczki!

oswojone hobby pisze...

Danusiu o czym byśmy marzyły gdybyśmy miały wszystkie stempelki? Bardzo dobrze zrobiłyśmy ograniczając się :)

Danka M. pisze...

Masz rację ... mam stempelki i na razie leżą. Gdy nie miałam żadnych stempelków czy narzędzi więcej karteczek robiłam, duuuużo więcej!:(